ŁKS 2004 wygrał Ksawerów Cup rocznika 2003!

ŁKS 2004 wygrał Ksawerów Cup rocznika 2003!

Pisaliśmy już niejednokrotnie, że różnica jednego roku w sporcie tak młodych piłkarzystanowi sporą barierę. Grając ze starszymi rocznikowo kolegami trzeba zmierzyć się z różnicami fizycznymi, dłużej szkoloną techniką gry, psychiką (spryt boiskowy, oddziaływanie, markowanie zachowań) oraz ogólnie rozumianą wyższą kulturą gry (taktyka, schematy itp.). To wszystko sprawia, że gra ze starszymi jest prawdziwą szkołą przetrwania dla zawodników młodszych. Zwykle nie oczekuje się wtedy osiągania jakiś znakomitych rezultatów. Z tym wszystkim przyszło nam zmierzyć się 1 maja 2004 na turnieju Ksawerów Cup 2014 dla drużyn rocznika 2003 i młodszych. Turniej odbył się w przepięknym ośrodku sportowym w Woli Zaradzyńskiej na terenie gminy Ksawerówhttp://gmina.ksawerow.com/index.php/lewe-menu/sport/obiekty-sportowe/.

Pogoda była dość wymagająca. Wysoka temperatura i słońce została przedzielona okresem raptownego ochłodzenia i deszczu. W turnieju brało udział 12 drużyn :
Andrespolia Wiśniowa Góra 2
Pogoń Zduńska Wola 2
ŁKS 2003
SMS
Andrespolia Wiśniowa Góra 1
GKS Ksawerów 1
ŁKS 2004 2
APN Piotrków Trybunalski
GKS Ksawerów 2
Lechia Tomaszów
ŁKS 2004 1
Pogoń Zduńska Wola 1

Drużyna ŁKS 2004 numer 2 musiała zmierzyć się z problemem bariery wieku w dwójnasób. Większość zawodników jest z aż z rocznika 2005 a są też i młodsi. Pomimo tego toczyła bardzo dzielne boje starając się ze wszystkich sił o jak najlepszy rezultat. Swoje mecze rozgrywali w grupie B, która była bardzo silnie obsadzona pierwszymi drużynami m.in. z Wiśniowej Góry i Ksawerowa. Nikt jednak nie narzekał i drużyna wyszła ze swojej grupy a w kolejnej rundzie odniosła jedno bardzo efektowne zwycięstwo aż 8:0. Ostatecznie po nieco pechowej dogrywce ŁKS 2004 II zajął 9-te miejsce w całym turnieju za co zawodnicy dostali zasłużone brawa i pamiątkowe medale.
W tym samym czasie drużyna ŁKS 2004 numer 1 grała swoje mecze w grupie C, gdzie poza pierwszymi drużynami Lechii Tomaszów i Pogoni Zduńska Wola znalazła się „dwójka” gospodarzy z Ksawerowa. Pierwszy mecz przyniósł duże zaskoczenie. Drużyna z Tomaszowa, która przyjechała efektownym autokarem nie postawiła zbyt wysoko poprzeczki a nasi zawodnicy wypracowywali co minutę groźne sytuacje, które zamieniali na bramki. Mecz zakończył się wynikiem 14:0 dla nas. Kolejny przeciwnik, druga drużyna gospodarzy zagrała dużo pewniej, ale konsekwentna gra z naszej strony zaowocowała zwycięstwem 2:0. Trzeci i ostatni przeciwnik w grupie C Pogoń zagrała bardzo dynamicznie i oddała wiele silnych strzałów na naszą bramkę. ŁKS 2004 jednak zdobywa prowadzenie, które dość szybko zostaje zniwelowane po silnym strzale ze stałego fragmentu oraz nieznacznym rykoszecie w polu karnym. Tak oto straciliśmy pierwszego gola w turnieju. Uzyskany remis oznaczał jedno – gramy w grupie mistrzowskiej tzw. Lidze Mistrzów z zespołami ŁKS 2003, GKS Ksawerów 2003 I oraz SMS Łódź 2003!
Pierwszy mecz zagraliśmy z bardzo silną pierwszą drużyną gospodarzy. Było to bardzo wyczerpujące spotkanie. Dość powiedzieć, że przy stanie 2:1 dla ŁKS 2004, nasza drużyna zmagała się z huraganowymi atakami, jeden ze strzałów omal nie złamał nam poprzeczki a rykoszetująca piłka odbiła się od linii bramkowej. Jednak zwycięstwo ciężko wpracowane przez całą drużynę udało się utrzymać. GKSiacy pomimo niezwykłej sympatii dla naszego zespołu (niejednokrotnie kibicowali nam głośno w innych meczach) nie ukrywali swojego rozżalenia. Trzeba im oddać, że grali w turnieju pięknie i pozostałe swoje mecze w Lidze Mistrzów zdecydowanie wygrali.
Kolejne spotkanie to był braterski pojedynek ze starszymi kolegami z ŁKS 2003. Obie drużyny pomimo przyjaźni zagrały bardzo poważnie i miały swoje sytuacje. Ostatecznie jednak doszło do braterskiego podziału punktów i wyniku 0:0.
Trzeci mecz zagraliśmy z SMS Łódź 2003. Nasza drużyna zaczęła cierpieć na „turniejową zadyszkę”. Wydawało się, że łatwo wygramy z drużyną, która przegrała poprzednie 2 mecze w Lidze Mistrzów jednak takie nastawienie oraz zmęczenie (byliśmy przecież najmłodsi) spowodowało że przegraliśmy 1:3. Turniejowa arytmetyka była bezwzględna tym razem dla ŁKS 2003. Okazało się, że jedną bramką wyprzedziliśmy ich i zajęliśmy 2 miejsce, które dało nam prawo do udziału w wielkim finale!
Niemal wszyscy zawodnicy ŁKS 2004 byli na tym etapie już bardzo zmęczeni. Narzekali także na drobne urazy, które musiały się pojawić po walce z przeciwnikami większymi i silniejszymi fizycznie. Przed finałem niemal wyłącznie odpoczywali zaś trener skupił się na motywacji werbalnej. W tym samym czasie drużyna GKS podbudowana zwycięstwami wykonywała rozruch typując, że łatwo „przejadą” podmęczonych młodszych kolegów z ŁKS.
Finał był ciężką orką piłkarską ale też był niezwykle dynamicznym widowiskiem. Przy żywiołowym dopingu kolegów z ŁKS 2003 oraz naszej drugiej drużyny eŁKaeSiacy wznieśli się na wyżyny swoich możliwości. Nagle stali się o kilka lat starsi i bardziej doświadczeni! W grze skupiali się na bliskim kontakcie z przeciwnikiem. Każdy, literalnie każdy zawodnik skupiał się na niedopuszczeniu do zagrania piłki przez najbliższego sobie zawodnika. Do tego eŁKaeSiacy starali się grać szybkimi i precyzyjnymi podaniami aby oszczędzać własne siły i odbierać przeciwnikowi. Trener co chwila łapał się za głowę i wykrzykiwał „Robią dokładnie to co im powiedziałem! To było rozegranie krzyżowe jak z podręcznika! Brawo!”. Każdy wiedział że ma robić wszystko aby oszczędzać siły naszych zawodników. Jak zawodowcy nieco kradli czas, bramkarz robił wszystko aby wprowadzić piłkę wyjątkowo z pominięciem drugiej linii. Defensywa nie tylko skutecznie rozbrajała akcje przeciwnika na przedpolu ale włączała się do asekuracji samej bramki wybijając raz piłkę zmierzającą już do naszej siatki. To wszystko miało osłabić naszego przeciwnika i stworzyć przestrzeń do szybkich kontrataków. Z czasem ŁKS zaczął coraz śmielej konstruować akcje zaczepne. Jedna z nich zakończyła się bramką. Po dynamicznym podaniu ze skrzydła Hubert Pilarz w akrobatycznej pozie umieszcza piłkę ponad dwoma rozpaczliwie interweniującymi obrońcami i bramkarzem. Ten wynik nie ulega już zmianie. Puchar Wójta Gminy Ksawerów jedzie do Łodzi!
Serdecznie gratulujemy wszystkim naszym piłkarzom z ŁKS 2004 II oraz ŁKS 2004 I, trenerowi Szymonowi Kowalczykowi oraz kierownikowi drużyny. Dziękujemy piłkarzom ŁKS 2003 oraz GKS Ksawerów za sympatię i doping dla nas. Pozdrawiamy ciężko pracujących organizatorów za ich perfekcyjne przygotowanie i okazywaną nam życzliwość.
Post Scriptum:
W naszej drużynie pojawiło się dwóch testowanych zawodników z nowego naboru. Mieli okazje zaprezentować trenerowi swoje umiejętności i pomimo braku zgrania z dużym zaangażowaniem podeszli do swoich obowiązków w drużynie. W trakcie turnieju jeden z zawodników innej drużyny doznał urazu obojczyka i pomimo tego dograł mecz do końca. O naszym zwycięstwie napisały Łódzkie media:http://lodzkifutbol.pl/archives/101511/lks-wygral-ksawerow-cup/

Klasyfikacja generalna:

1 miejsce: ŁKS 2004 1

2 miejsce: GKS Ksawerów 1

3 miejsce: SMS

4 miejsce: ŁKS 2003

5 miejsce: Pogoń Zduńska Wola 1

6 miejsce: Andrespolia Wiśniowa Góra1

7 miejsce: GKS Ksawerów 2

8 miejsce: Pogoń Zduńska Wola 2

9 miejsce: Andrespolia Wiśniowa Góra 2

10 miejsce: ŁKS 2004 2

11 miejsce: Lechia Tomaszów Mazowiecki

12 miejsce: APN Piotrków Trybunalski

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości